Ryby - 2010-04-16, 21:31 Temat postu: BOOM! i oto jestem- kłaniam się wszystkim! Cześc i chwała wam bracia powewrajzowicze i cześc i chwała Wielkiemu Adminowi tej strony. Jako iż wineinem wam przedstawienie się nei zwlekając do tego przystępuję- Jam (nie) jest syn tuhajbejowy (licze na to że też nie pamiętacie jak się piszę tuhajbejowy), jam nie jest nikim innym jeno jam jest Ryby (liczba mnoga jakby ktoś nie przyuwarzył tego detalu- bowiem detal ten istotny wielce bowiem wolny to nick a i silniejszy się czlowiek w świecie wydaje gdy nań liczbą mnogą wołają). Zatem do konkretów (aby ubiec tych wszystkich którzy na tym etapie mego przedstawienia chcą już napisac "zmien proszki albo dawkę czy coś równie (w tym obłąkanym <i w liczbie mnogim> przypadku) bezsensowne. Mam ... lat (to się zmienia tak szybko po co pisac lepiej zmusic ludzi do popatrzenia na datę urodzenia i żmudnych obliczeń w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie ile ten ...<tu sobie dopiszcie co chcecie> ma lat). Jestem z Rciborza, dopiero zaczynam z powerkiem, nie wchodzi mi "ci" na klawiaturze (to jako ciekawostka), moim marzeniem jest zatańczyc jakis taniec towarzyski z partnerka na powerkach (acha ta moja fantazja), pozatym chcialbym poznac parę osób które wraz ze mną by poskakały, ech mogłem najpierw przeczytac co inni piszą w tych przedstawianiach bo nie wiem o czym napisac... hm... poza powerkiem lubie kosza, piłke reczna, tenisa, MW2 (PS3) i cóż ... dobra nie wiem mam nadzieję że mi wybaczycię tę nie poradnośc. Przyjemnego skakania all from Ryby. lukassus - 2010-04-17, 00:00 Ryby - witoj Matizus - 2010-04-18, 13:08 Zwięźle i na temat. 
Ryby - Witamy, witamy! 
Ryby - 2010-04-19, 14:42 Temat postu: Jeśli ktoś i jeszcze tu jest... To ja liczę na waszą pomoc w kilku sprawach: W sobotę po raz pierwszy byłem na dworze z poweriserem (nauczyłem <poza sobą> 5 osób chodzi z czego 2 biegac a jedną skakac) sam sporo czasu spędziłem na powerku aż gdzieś już pod wieczór poczułem straszny ból w (a w zasadzie na) prawej łydce- obtarł mnie pasek od powera i byłem zmuszony skończyc skakanie. Następnego dnia (po uroczystosciach pogrzebowych pary prezydenckiej- czyli dośc późno) i znowu strasznie bolało, dzisiaj na chwile załorzyłem i znowu boli. Dlatego zastanwaiamsię co zrobic aby jakoś móc dalej skakac (tj żeby przestało mnie bolec) oraz co robic aby takich sytuacji (przetarc czy otarc czy jak to się nazywa). Z góry dziękuję za pomoc. lukassus - 2010-04-19, 18:49 Obtarcie na łydce od paska? Jakiego paska? Jest miękkie kolanko na rzepy pod kolanem, na stopie wiązania snowboard i to wszystko. Być może coś za mocno ścisnąłeś. Jeśli masz jakieś problemy zdrowotne, to najlepszym adresatem pytań jest lekarz, a w większości wypadków najlepszym lekarstwem odpoczynek. Ryby - 2010-04-21, 15:14 Dzisiaj mamy środę- ja dalej nie mogę chodzic na powerku (gdy chodzę pasek mi obciera łydkę). Pasek czyli to miękkie kolanko na rzepy, ślady są ciągle dobrze widoczne na łydce (dokładnie 3 - górna i dolna krawendź oraz pomiędzi nimi takowa czerwona plama- chyba już troche mniej ale coraz bardzo wyraźniej czerwone). Dziękuję za przesłanie terminarzu na e-maila (wątpię aby udało mi się kiedyś przyjechac dlatego chcialem zapytac o zalącznik którego nie udało mi się otworzyc (przepraszam ale nie obyty w praktycznym urzytkowaniu komputera jestem). Również jestem bardziej zainteresowany jestem perspektywą obozu w wakacje jednak to z pewnościa jest na stronie schoolu więc gdy będę miał czas to zobaczę co i jak (te salta w tym roku mi się marzą). lestat162 - 2010-04-21, 17:48 Witaj Ryby!! Już na forum pisałem przed świętami o możliwości wypadu na 10 dni nad morze do Pobierowa, jednak o dziwo nikogo chętnego nie znalazłem, trudno. Mnie będzie można spotkać w Pobierowie przez całe wakacje, także zapraszam do wspólnego skakania wszystkich będących akurat w okolicy .
19 czerwca w Łodzi ma odbyć się impreza "Wyskocz na Wiosnę" z udziałem skaczących szczudeł i przeróżnych sportów ekstremalnych. Jest to dobra okazja, by spotkać się ze skoczkami z całej Polski. Właściwie jest już wtedy gdzie nie gdzie po sesji i po szkole, więc można sobie pozwolić na wypad. Poza tym impreza odbywa się w sobotę, więc raczej każdy będzie mógł sobie dojechać. Wszystkie atrakcje są za darmo. Płacisz właściwie tylko za bilet+jedzonko jakieś. Poczytaj forum, a znajdziesz szczegóły. Elo!! lukassus - 2010-04-22, 11:15
zadzwoń do mnie, rozwiążemy sprawę. Ryby - 2010-04-23, 22:51 Dobra nie będę Pana fatygował lukassus ( za dużo razy mi już pan pomagał i głupio się czuję zrresztą...) zamierzam przeczekac ten tydzień -egzaminy mam i jakby mi się coś stał to bym się do LO nie dostał i prawdopodobnie zostałbym menelem a tak zawsze jakaś nadziejka jest iż tego uniknę. Z łykdą lepiej bo już boli znośnie a ślady są prawie nie widoczne (zatem dla pewności jeszcze poczekam) zresztą teraz mam ciekawszą kontuzje bo dzisiaj na koszu dostałem w tył głowy i ... takie dziwne uczucie cały czas mi się w głowie utrzymuje - jakby kręciło, wirowało czy miksowało ( jakoś pechowo tą wiosnę zaczynam choc w zeszłym roku było jeszcze gorzej bo chodzic nie mogłem więc i tak nie jest najgorzej) . Co do obozów to ja muszę jeszcze to wszystko przejrzec i trochę się otrzosnąc (egzaminy). |
