Forum Powerizer Polska - Wybij się z tłumu!
Oficjalne forum o Powerizer - nowym sporcie ekstremalnym! Wybij się z tłumu! Powerizer umożliwia skakanie 2metry w górę, bieganie 30km/h i robienie 3metrowych kroków!

Wrażenia Powerizer - boras

boras - 2011-07-27, 23:27
Temat postu: boras
Witam wszystkich na forum. Powerki mam dwa dni. jestem bardzo zadowolony z zakupu.codziennie czlowiek uczy sie czegos nowego a to dopiero poczatek. mam nadzieje ze na kazdym treningu beda mnie zaskakiwac mozliwosci jakie daje ten wynalazek. Polecam kazdemu :)
lukassus - 2011-07-28, 06:30

boras - witaj na najbardziej rozskakanym forum w Polsce!

Jak tam schody?

boras - 2011-07-28, 16:30
Temat postu: schody
czesc Łukasz:)no schody to juz zaliczylem we wtorek. teraz skupiam sie na kontrolnych skokach z dwoch nog i kombinuje z nogami w powietrzu. moja zona nawet chciala Ci przeslac filmik z moich poczynan. zaraz jade do parku pocwiczyc skoki nad przeszkoda, ale zaczne od trawnika jakiegos bo wczoraj zaliczylem 5 upadkow i musze juz pozyczyc ochraniacze na lokcie od Bogny. generalnie zajebiscie. bede musial wpasc na nauke salt do szkoly ale to moze w przyszlym tygodniu.
pozdrawiam

lukassus - 2011-07-28, 21:58

boras napisa/a:
moja zona nawet chciala Ci przeslac filmik z moich poczynan

Czekam. Wszyscy czekamy. :) Na początku robi się najszybsze postępy, dlatego to może być bardzo motywujące dla wszystkich początkujących. Ty jesteś dobry na swoich 90120 Plus.

boras napisa/a:
zaraz jade do parku pocwiczyc skoki nad przeszkoda, ale zaczne od trawnika jakiegos bo wczoraj zaliczylem 5 upadkow i musze juz pozyczyc ochraniacze na lokcie od Bogny.

A jednak łokcie się przydają. Tak to jest, jak się na początku chce skakać, a nie robić krok po kroku, to co należy :) Przeskakiwanie przeszkód na trawniku, to, moim zdaniem, słaby pomysł. Lepiej w pierwszej kolejności naucz się skakać na dwóch nogach, a później ćwicz przeskakiwanie od najmniejszych przeszkód.

boras napisa/a:
generalnie zajebiscie. bede musial wpasc na nauke salt do szkoly ale to moze w przyszlym tygodniu.

Treningi planujemy rozpocząć na przełomie września/października:
http://acroschool.pl/?pl_...-g.01-58%29,147

boras - 2011-07-28, 23:18

Hej :) . z trawnika zrezygnowalem bo sie zapadalem za mocno, na chwile obecna trenuje rozbieg, wybicie z jednej nogi, naskok na dwie i wybicie jak najdalej. miejsce tez fajne mam bo na terenie szkkoly na biezni( na tartanie).nawet upadek tak mocno nie bolal :D ale juz cwicze w komlecie ochraniaczy bo po wczorajszym lokcie bola;)
No wlasnie zmartwilem sie ze szkola zamknieta jeszcze na tak dlugo. nie wiem czy wytrzymam i czy salt nie zaczne cwiczyc sam.... :zdegustowany: ale musze to przemyslec bo zdrowie najwazniesze i zona mnie tu jeszcze doprowadza do porzadku;)
Czy w przyszlym tygodniu robicie spotkania takie jak ostatnio na warszawiance?teraz na te dwa najblizsze nie dam rady, niestety...
pozdrawiam :)
filmikow nie zalacze bo sa za duze... :niepewny:

ale

http://www.youtube.com/watch?v=rc-yZA6SuHA
http://www.youtube.com/watch?v=GIht7AQS96s
http://www.youtube.com/watch?v=pk29sGUdSzU

lukassus - 2011-07-29, 06:31

boras napisa/a:
No wlasnie zmartwilem sie ze szkola zamknieta jeszcze na tak dlugo. nie wiem czy wytrzymam i czy salt nie zaczne cwiczyc sam.... :zdegustowany: ale musze to przemyslec bo zdrowie najwazniesze i zona mnie tu jeszcze doprowadza do pozadku;)

Nigdy nie skakałeś wcześniej salt, dlatego niezbędna jest nauka podstaw na sucho, bez powerków. Dopiero później możesz zacząć trenować ze sprzętem na nogach i najlepiej pod okiem instruktora. To jest bezpieczna droga do szybkiej nauki salt.

boras napisa/a:
Czy w przyszlym tygodniu robicie spotkania takie jak ostatnio na warszawiance?

Sobota Kępa Potocka i wtorek Warszawianka:
http://forum.powerizer.pl...p?p=11844#11844

boras napisa/a:
filmikow nie zalcze bo sa za duze...

Wrzuć na youtube, vimeo czy coś podobnego.

boras - 2011-08-06, 09:25

hej. ja musialem odwiesic na wieszak moje powerki. niestety nie wytrzymaly mi plecy. ponaciagalem sobie miesnie i teraz przy kazdym wyskoku czuje straszny bol, nie da sie skakac wogole. pawerki stoja, kurz na nich sie gromadzi a ja powoli sie kuruje, ale to chyba troche potrwa. niestety to chyba wynik zbyt intensywnego skakania jak na poczatek i chyba do rozgrzewki moglem sie lepiej przylozyc.
pozdrawiam

admus - 2011-08-06, 12:32

Witaj boras, widać przytrafiło Ci się to samo, co mnie. Plecy bolały nawet, kiedy bez Powerków próbowałem przebiec się truchtem. Praca nie pozwalała na zbyt szybkie dojście do siebie. Ogólnie trwało to około 3tygodni. Dopiero po tygodniowym urlopie doszedłem do siebie. Jasne, że rozgrzewka jest bardzo ważna. Choć według mnie, to przede wszystkim, należy powoli "dozować" sobie przyjemność ze skakania:). Widziałem Twoje filmiki i widać, że bardzo szybko zacząłeś łapać. Inni będą rozpoczynać swoją przygodę i używać sprzętu przez tydzień, dwa i nic się nie stanie. To kwestia intensywności. Obyś szybko powrócił do zdrowia.
Pozdrowionka!

lukassus - 2011-08-07, 22:17

Coś ostatnio to dosyć częsta przypadłość osób, które za szybko odnajdują się na powerkach.

Zdrówka panowie. Tak jak napisał Adam, odpoczynek bardzo dobrze pozwala się zregenerować. I pamiętajcie o ćwiczeniach wzmacniających mięśnie.

Jacek Głuchowsk - 2011-08-08, 18:01

Ach plecy ! Ja dzięki powerkom również dowiedziałem się ile mam kręgów w kręgosłupie :) Jak pewnie każdy. Patrząc na Twoje początkowe postępy i tak jestem w szoku.
admus - 2011-08-08, 19:28

Dokładnie Łukaszu. Ja póki nie zacznę ponownie skakać, biorę się za ćwiczenia. Do tego rozciąganie, żeby ciało miało więcej możliwości :)
Pozdrowionka i jeszcze raz zdrówka dla potrzebujących :)

boras - 2011-08-09, 21:34

Zdrowie najwazniejsze Panowie:) u mnie mija jakis tydzien bez powerkow i widze ze plecy powoli wracaja do zdrowia. jeszcze dam sobie na wstrzymanie pare dni, moze tydzien i mysle ze bedzie si. co do cwiczen na wzmocnienie miesni plecow to wedlug mnie sa niezbedne i druga sprawa to rozsadne rozplanowanie czasu cwiczen, zeby pozniej nie bylo ze ruszyc sie nie mozna.
pozdrawiam

lukassus - 2011-08-10, 00:39

Drabi miał podobny problem i m.in. dzięki konsultacjom z lekarzami i ziomkami, wszystko wróciło do normy i teraz wymiata tak, jak pewnie każdy by sobie tego życzył :)
Matizus - 2011-08-14, 19:15

Drabi czyli ja. :P Ja już doświadczyłem niemiłosiernego bólu pleców i teraz każdemu polecam, to co ja sam zrobiłem i mi bardzo pomogło.

GRZBIETY, GRZBIETY i jeszcze raz GRZBIETY!

czyli leżymy na brzuchu i podnosimy jednocześnie nogi i ręce do góry. Tak do 20tu powtórzeń, a 20ty przytrzymany najdłużej jak się da. Dziennie jedna seria wystarczy, efekt gwarantowany.

Aha, przy robieniu grzbietów zaprzestajemy ćwiczeń na mięśnie brzucha. :)

bboy.stachu - 2011-08-14, 19:27

Matizus napisa/a:
Aha, przy robieniu grzbietów zaprzestajemy ćwiczeń na mięśnie brzucha. :)

Dlaczego ?

zerazoe - 2011-08-15, 21:54

Hm... Moja przyjaciółka, która jest m.in. trenerem akrobatyki, właśnie mówiła bym nie zapominała (chcąc wzmocnić mięśnie kręgosłupa) robiąc różne sekwencje tzw. brzuszków ale w wersji kobiecej;P o ćwiczeniu grzbietu. Gdyż inaczej to nie ma sensu. Zwróciła mi uwagę, że ten zestaw zawsze powinien się łączyć. Mniemam, że nic nie pomieszałam, bo odkąd mam kontuzję to m.in. ona sprawdza jak ćwiczę aby było bezpiecznie. Zresztą paradoksalnie przez kontuzję zyskałam większą świadomość własnego ciała.
boras - 2011-08-16, 21:23

Dzieki Matizus za rade.na pewno skorzystam:)pozdrawiam
Matizus - 2011-08-26, 16:56

Chodzi o to, że podczas ćwiczeń grzbietowych spinamy mięśnie, mocno nimi pracujemy, wzmacniamy je. Po serii kiedy są gorące chcemy przejść na serię na brzuch, to mięśnie grzbietowe się rozciągają i efekt może być odwrotny.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group