Forum Powerizer Polska - Wybij się z tłumu!
Oficjalne forum o Powerizer - nowym sporcie ekstremalnym! Wybij się z tłumu! Powerizer umożliwia skakanie 2metry w górę, bieganie 30km/h i robienie 3metrowych kroków!

Wrażenia Powerizer - Wrażenia amokk'a

amokk - 2012-07-28, 21:10
Temat postu: Wrażenia amokk'a
Napiszę tylko jedno, że to najlepszy zakup w tym roku ;)

Wczoraj 2.62 km w ciÄ…gu 32 minut.
DziÅ› po 13.00 4.83 km w ciÄ…gu 1 godzina 9 minut i po 20.00 3.68 km w ciÄ…gu 51 minut.
Nad całością czuwa Endomondo.
Ktoś również jest zarejestrowany w Endomondo??
A co przyniesie jutrzejszy dzień :szok:

amokk - 2012-07-29, 18:19

A dziÅ› 4.90 km w ciÄ…gu 55 minut.
A Wy ile biegacie średnio w ciągu dnia??

lukassus - 2012-07-30, 02:00

amokk - mocny zawodnik z ciebie! Tak trzymaj stary!
amokk - 2012-07-30, 12:56

Zakupiłem gumy na kopytka.
Wytarły się równomiernie środkiem, tak że widać metalową stopkę, ale jeszcze o nią nie ociera.
To normalne, że tak szybko się zużywają??

lukassus - 2012-07-30, 13:01

A ile km w sumie już przebiegłeś?

U nas (skakanie po mieście) jeden komplet śmiga już od początku roku na nogach osoby, która bardzo często skacze. Nie ma reguły, podobnie jak z oponami w samochodach czy innymi rzeczami, które po prostu się zużywają.

amokk - 2012-07-30, 14:32

30 km łącznie ze skakaniem koło domu.
Może to wina kamieni, bo czasem biegam takimi drogami...

lukassus - 2012-07-30, 17:41

Na kamieniach może być niebezpiecznie z uwagi na ryzyko poślizgnięcia.
amokk - 2012-08-22, 22:05

Nowe nazwy PR:

babcia - "kozidła" :rotfl:
żona - "kangury" :rotfl:
kolega - "kicaki" :rotfl:

Cytaty osób z miasta uzdrowiskowego Ustroń:

"Pan ma zdrowe nogi?"
"Który lekarz to Panu polecił?"
"Pan sie zabije..." :rotfl:

Ogólnie to uśmiechy, wyłupiaste oczy, przez 2 godziny 20 osób zaczepi na pogawędkę, zrobi zdjęcia, bije brawo... ;)

Norma u mnie to 10 km co 2 dni i zastanawiam się czy nie wykończyłem sprężyn, bo nawet jak skaczę na dwie nogi to dobijają odbojniki i już na obu PR zaciskałem nowe nity mocowań odbojników. :/

Po drugie przy moich treningach bedę zmuszony kupować co miesiąc nowe gumy, a to wydatek ok. 100zł za komplet. :kwasny:

lukassus - 2012-08-22, 22:24

amokk napisa³/a:
"Który lekarz to Panu polecił?"

Genialne!

amokk napisa³/a:
Norma u mnie to 10 km co 2 dni

Dużo! Kondycja się poprawiła?

amokk napisa³/a:
zastanawiam się czy nie wykończyłem sprężyn

Na pewno nie!

amokk napisa³/a:
k skaczÄ™ na dwie nogi to dobijajÄ… odbojnik

Nie jest sztuką dobijać sprężyny. Technika + waga = dobijanie. Pracuj rękami, wyciągaj skoki, przestaniesz dobijać. Chyba, że sprężyny są ewidentnie za miękkie. Jeśli tak, skontaktuj się ze mną mailowo.

Może warto pomyśleć o nowej belce C:

Znajdziesz je na www.poweriser.pl

Dzięki tej części znacząco poprawisz możliwości sprzętu (wyższe skakanie, trudniejsze dobijanie).

amokk napisa³/a:
przy moich treningach bedę zmuszony kupować co miesiąc nowe gumy

Ostro! Tak szybko gumy zdzierasz?

amokk - 2012-08-22, 22:49

Kondycja jak u młodego źrebaka ;)
Po treningach nie mam żadnych zakwasów czy innych dolegliwości :)

Przy skokach ręce wyciągam, ważę 87 kg, a mimo to dobijam.
Na początku były twardsze.

Ta belka C jest krótsza?
Jak ona działa?

Zamówię chyba belkę C razem z gumami ;)
To jakiś rabacik będzie? :hyhy:
Proszę info na PW ile wyniesie łączny koszt belka C + gumy do kopytek EVO + koszty wysyłki.

A te starsze gumy grubsze były?

lukassus - 2012-08-22, 22:59

amokk napisa³/a:
Kondycja jak u młodego źrebaka
Po treningach nie mam żadnych zakwasów czy innych dolegliwości

Szacun! Te 10km biegasz, spacerujesz, przeskakujesz?

amokk napisa³/a:
Przy skokach ręce wyciągam, ważę 87 kg, a mimo to dobijam.
Na początku były twardsze.

To normalne. Mam podobną wagę i od niemal początku używam mocniejszych sprężyn. Mając dobrze dopracowaną technikę, niemal każde sprężyny można dobić. W naszej grupie mamy osoby ważące 60-70kg, które skaczą na PR90120 Plus!

amokk napisa³/a:
Ta belka C jest krótsza?
Jak ona działa?

Jest nieco dłuższa, nie ma otworów, inaczej oddaje energię i jest to ODCZUWALNE i to bardzo!

amokk napisa³/a:
Zamówię chyba belkę C razem z gumami
To jakiś rabacik będzie?

Stary, co za pytanie :)

amokk napisa³/a:
A te starsze gumy grubsze były?

Te obecne są dużo lepsze. Jak je zdzierasz tak szybko, to znaczy, że mega intensywnie korzystasz ze sprzętu na twardej nawierzchni.

amokk - 2012-08-22, 23:08

7 km bieg ok. 15km/h, 1 km spacer, 1 km skoki obunóż, 1 km skoki w miejscu, głównie asfalt.

Przedtem podczas biegania nie dobijałem sprężyn, a teraz za każdym razem.

Czyli potestować belkę C, a jak to za mało to kupno sprężyn 90120 Plus?

lukassus - 2012-08-22, 23:15

amokk napisa³/a:
Czyli potestować belkę C, a jak to za mało to kupno sprężyn 90120 Plus?

Tak.

Items - 2012-08-23, 11:56

Skoki w miejscu na 1 km ? Wow :padam:
lukassus - 2012-08-23, 12:28

Items - plz, to dystans na którym skacze w ten sposób. Jak dla mnie to morderczy trening. Szacun amokk.
Haku - 2012-08-23, 12:37

amokk napisa³/a:
Zakupiłem gumy na kopytka.
Wytarły się równomiernie środkiem, tak że widać metalową stopkę, ale jeszcze o nią nie ociera.
To normalne, że tak szybko się zużywają??


Mi i kilku innym osobom również tak szybko się wytarły gumy. 2 3 tygodnie i było po wszystkim. Dlatego wymieniła gumy na innej firmy zajmującej się tego typu sprzętem i juz idzie im 3 rok :) I powiem że jestem MEGA zadowolona z nich

lukassus - 2012-08-23, 12:45

Haku, piszesz o gumach sprzed 2 lat (!) w używanym sprzęcie. Amokk ma o wiele mocniejsze gumy do kopytek EVO.


amokk - 2012-08-23, 15:29

[quote="amokk"]
amokk napisa³/a:
7 km bieg ok. 15km/h, 1 km spacer, 1 km skoki obunóż, 1 km skoki w miejscu, głównie asfalt.

To oczywiście na oko podane dystanse podczas treningu co dwa dni.
5 km było na początku, ale w mojej miejscowości.
10 km dlatego, ponieważ Ustroń jest idealnym miejscem do treningów.
Równe tereny wzdłuż Wisły, ścieżki spacerowo-rowerowe, cień drzew i dużo kibiców, a to mobilizuje.
Oczywiście 3 przerwy na krótki odpoczynek i uzupełnienie płynów :)

I pozyskałem chyba nowego kolegę ze Skoczowa (10 km ode mnie), który już zapewne zakupił Advance PR90120.
Potwierdzisz lukassus?

lukassus - 2012-08-23, 18:41

Dziś próbowałem przetestować bieganie na miejscowym stadionie w MMz, niestety żużel nie daje komfortu biegania i nie mogłem zmierzyć się z twoimi dystansami. Tartan, miękka nawierzchnia, to idealna nawierzchnia.

Amokk wcześniej coś trenowałeś, czy powerki dopiero cię zmobilizowały do aktywności?

Odnośnie nowego kolegi na powerkach, takich informacji potwierdzić nie mogę. Mogę jedynie napisać, że ostatnio sporo modeli Advance PR90120 zostało zamówionych :)

amokk - 2012-08-23, 22:00

Dopiero PR mnie zmobilizowały.
Wcześniej była PS3, która obecnie się kurzy ;)

Matizus - 2012-08-24, 19:59

PS3 słabo motywuje do ruchu :D D
amokk - 2012-08-25, 15:20

Przystąpiłem w końcu do produkcji gum do kopyt EVO ala Dębica. :)
Oryginalne zostawiam do ćwiczeń na sali, natomiast moje będą głównie wykorzystywane na asfalcie.







Jak widać na zdjęciach gumy zużywają się głównie środkiem, więc mam nadzieję, że nie dojdzie zbyt szybko do tarcia schowanych główek śrub w moich gumach.
Widać też, że gumy odstają z przodu i z tyłu, ale nie chciałem nawiercać nowych otworów.
Za to wykorzystałem fabryczne dwa otwory środkowe, które przyciągnęły nieco twardą gumę.
Z przodu wystaje guma bardziej, bo nie chciałem, by dochodziło do obijania stopki kopyta.
Na jedną gumę przypada sześć śrub M5, podkładki sprężynowe i nakrętki samo-kontrujące.

Całość będę testował w przyszłym tygodniu i napiszę jak się sprawdzają. ;)

lukassus - 2012-08-25, 22:41

Jestem bardzo ciekawy wyników testu. Opona wydaje się nieco śliska i nie zakrywa kopytka w całości, tak jak guma Poweriser.
amokk - 2012-08-30, 14:57

Guma z opony wyśmienicie spisuje się na suchym i mokrym asfalcie.
Co do trwałości to za miesiąc przedstawię szczegóły.

Natomiast nowe sprężyny mega twarde ;)
Bieg poezja, obunóż już gorzej, ale ogólnie na PLUS ;)

No i już nie jestem sam, bo mam towarzysza z Advance PR90120 ;)

lukassus - 2012-08-30, 20:13

Same plusy :)

Sprężyny Poweriser są bardzo wytrzymałe. Nawet w profesjonalnym skakaniu potrafią starczyć na sezon-dwa. To bardzo bardzo dużo. Nie muszę nadmieniać, że przy rekreacyjnym skakaniu można się z nich cieszyć dłużej.

amokk - 2012-09-17, 13:49

Po około dwóch miesiącach kończę przygodę z tym sprzętem, a powód przedstawiam w krótkiej historii:

- 16 lipiec - zakup sprzętu
- 30 lipiec - całkowite wytarcie gum kopytek



- 22 sierpień - rozwarstwienie sprężyn tak, że za każdym razem dobijam odbojnikiem



- 25 sierpień - uznanie reklamacji i wysyłka nowych sprężyn PR90120 Plus
- 28 sierpień - montaż nowych sprężyn łącznie z profilem C EVO zwiększającym efektywność sprzętu
- 3 wrzesień - uszkodzenie kopytek (złamana stopka, popękane spawy)



- 3 wrzesień - uznanie reklamacji i wysyłka nowych kopytek
- 10 wrzesień - rozwarstwienie sprężyny prawej i początki rozwarstwiania się lewej (jednak nie dobijam odbojnikiem)



- 11 wrzesień - brak uznania reklamacji

Oprócz powyższych pominąłem uszkodzenia drobnych elementów, jak plastikowe półksiężyce oddzielające sprężynę od tulejki łożysk przy kopytkach czy plastikowych tulejek łożysk przy kopytkach i przez to wyrabianie się otworów w profilach kopytek.



Gumy kopytek wystarczały mi na trzy tygodnie, a ich koszt niemały (ok. 100 zł z wysyłką).

Opinia przy uznawaniu reklamacji była taka, że zbyt intensywnie korzystam ze sprzętu.
Wyciągnąć wnioski na temat Poweriser możecie wyciągnąć sami.

lukassus - 2012-09-17, 21:15

amokk - bardzo intensywnie korzystasz z powerków. Przebiegnięcie 100km połączone ze skakaniem obunóż i niedopracowaną techniką w nieco ponad miesiąc wiążą się z szybszą eksploatacją sprzętu. Porównałbym to do przejechania ponad 1-3 tys. km nowym rowerem górskim średniej klasy, z okazjonalnymi zjazdami, w tym samym czasie. Nie ma cudów - sprzęt po takim użytkowaniu nie będzie wyglądał jako nowy. Poweriser to najlepszy sprzęt do skakania w swojej klasie. Nawet gdybyś wyłożył na cokolwiek innego do skakania 10.000zł. to i tak nie otrzymasz współmiernie lepszej jakości sprzętu do skakania, a już na pewno nie znajdziesz lepszych sprężyn (włókno szklane, trwałość), choćbyś owijał je nie wiadomo jak grubo, tak aby nie pokazać tego, co jest pod osłoną.



Poweriser ma absolutnie najlepsze sprężyny jeśli chodzi o ich żywotność. Doświadczone osoby wiedzą, że im twardsza sprężyna, tym jest ona bardziej wrażliwa na nie-doświadczonego użytkownika. Tzn. że jeśli nieumiejętnie skaczesz, absolutnie każdą sprężynę jesteś wstanie zajechać. W Twoim przypadku bardzo widocznie silniejszą nogą mocniej się wybijałeś, przez co lądowałeś mocniej na słabszej nodze, co doprowadziło do jej (sprężyny) szybszej eksploatacji.



Dobijanie nie jest sztuką - sztuką jest tak skakać, aby wykorzystywać moc sprężyn i ich nie dobijać za każdym razem. Druga sprawa to lądowania - należy lądować obunóż nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale również z uwagi na sprzęt.

Rozwarstwiania się sprężyn jest procesen naturalnym - taka jest technlogia i tak jak ścierają się opony w samochodzie, tak sprężyna z każdym skokiem robi się coraz bardziej miękka. Jest to proces powolny i naturalny. Chocą wiadomo - drifterzy zdjerają opony szybko.

W teamie mamy doświadczonych skoczków, którzy skaczą na jednym komplecie sprężyn 1-2 sezony, robiąc m.in. takie cuda:

Pamiętaj proszę, że mówię z perpektywy osoby, która w ciągu sezonu ma do czynienia z ok. 100 kompletami własnego sprzętu (taką mamy bazę do wypożyczeń, na eventy itp.). Nasz team liczy już ok. 50 osób.

Podobnie ma się sprawa kopytek. Wiele osób kupuje nowe kopytka Poweriser i cieszy się nim sezonem lub więcej. Wrzuciłeś zdjęcia zniszczonych profili, mimo iż wiesz, że są one wynikiem własnej modyfikacji. Mimo, iż korzystałeś z własnego rozwiązania, twoja reklamacja została uznana!



Drugiego kompletu sprężyn nie zgłaszałeś do reklamacji. Pytałeś o opinię, natychmast ją otrzymałeś.

Wiele osób może mówić różne bajki o innych szczudłach, przedstawiać produkty w kolorowych barwach, dodawać cukierki, bajdurzyć. Mieliśmy już kontakt z produktami wszystkich marek (dystrybucja większości) i Poweriser jest wypadkową naszych doświadczeń. Absolutnie subiektywnie powtórzę, że Poweriser są najlepszymi skaczącymi szczudłami dostępnymi na świecie. Więcej poczytasz tutaj: http://forum.powerizer.pl/viewtopic.php?t=1020
W Polsce obiektywnej opinii nigdzie nie zasięgniesz, choćbyś nie wiem jak się starał. Moja jest podparta wieloletnim doświadczeniem.
W relacji cena/jakość Powerisery są bezkonkurencyjne. Za kolorowe pudełka, pięknie obrobione zdjęcia (fotomontaż) i cukierkowe podejście do tematu nie warto przepłacać.
Poweriser można mieć już za 999zł.! To cena marzenie za sprzęt, który przeciętnie służy kilka sezonów.

O wartości sprzętu i marki Poweriser może posłużyć wszystkim fakt, że każdy sprzedawca jakichkolwiek skaczących szczudeł w Polsce (na świecie jest podobnie) ZAWSZE podpiera się marką Poweriser lub Powerizer. To świadczy tylko źle o nich samych i o produktach, które oferują. Renoma marki to wiele lat ciężkiej pracy całego zespołu ludzi, którzy inni próbują dyskredytować wyssanymi z palca bajkami. Poweriser to nie sam produkt, ale również obsługa i wsparcie, które otrzymujesz. Kupując na www.poweriser.pl wiesz, że za rok, dwa lub więcej będziesz mógł zadzwonić w każdej sprawie i otrzymasz możliwie najlepszą pomoc. Ile osób w Polsce już doświaczyło uczucia, gdy po kilku miesiącach po zakupie nie byli w stanie w ogóle skontaktować się ze sprzedawcą? My działamy od 2005r. Na świecie jest garstka podobnych firm, w Polsce tylko 1. www.poweriser.pl

Matizus - 2012-09-17, 21:53

Rozwarstwianie się sprężyn, to normalna sytuacja. Jednak przez bardzo częste dobijanie sprężyn tracą one baaaaaaaardzo szybko na swojej mocy. Nauka skakania tak, aby nie dobijać wcale nie jest trudna i wymaga tylko skupienia i zżycia się ze sprzętem oraz odpowiednie zgranej pracy rąk. Musisz unikać lądowań na jedną nogę i kiedy biegasz staraj się nie uginać mocno sprężyny. Po kilku rozmowach z moimi ziomalami stwierdziliśmy, że to właśnie bieganie najbardziej zabija sprężyny. W swojej ekipie mieliśmy gościa, który wziął do skakania najmocniejsze sprężyny i zajechał je w przeciągu ok. miesiąca(!), tak że działają one jak PR5070 i to właśnie przez nieumiejętne lądowanie ze skakania obunóż na jedną nogę..

Co do gum, to obecnie te które są w ofercie naprawdę sprawdzają się znakomicie. Wcześniejsze kopytka byłem w stanie zajechać w tydzień, a nawet i krócej, a wcale tak dużo nie biegałem. Skupiam się głównie na skakaniu obunóż i pokonywaniu różnych przeszkód na mieście. Ostatnie gumy, których używałem założyłem nowe w bodajże październiku i służyły aż do lipca. Może to jest kwestia nie szurania powerami o podłoże? Z kolei jeśli chodzi o sprężyny, to potrafiłem zajechać dwa komplety w miesiącu. Teraz kiedy zakupiłem nowy sprzęt i poskakałem na nim naprawdę dużo, m.in. dropy z ponad 2 metrowych schodów, salta, ogólnie baaaaaaaardzo intensywne skakanie bez oszczędzania. Co zauważyłem? Praktycznie znikome zużycie sprężyny(!) porównywane z nowym sprzętem i to nie jest zasługa arcymocnych sprężyn, czy zupełnie innego materiału. Po kilkuletnim już skakaniu wyrobiłem sobie umiejętność skakania tak, aby nie dobijać sprzętu. Teraz jest to dla mnie bardzo łatwe, weszło mi w krew. Jak dobrze pamiętam, to sprzęt który teraz używam mam już od właśnie lipca i dobiłem go może z 3-4 razy, gdzie 2 razy dobiłem podczas dropa ze schodów o których wcześniej wspomniałem.

Fakt, faktem jest taki, że defetkem są plastikowe łożyska w dolnej części kopytka, gdzie z czasem wyrabia się taki luz, że nie jest się go w stanie opanować. Mój patent (podejrzewam, że lukassus właśnie Tobie go zasugerował) też nie jest idealny, mimo to że znakomicie niweluje powstawanie luzu. Niestety po dłuższym skakaniu nierówne rozłożenie sił powoduje wyginanie profili kopytek co może prowadzić do ich pęknięcia..

Tak więc podsumowując, Powerisery to naprawdę dobry sprzęt, który daje radę na nogach nowicjusza oraz profesjonalnego skoczka i teraz zwalanie winy na złe wykonanie sprzętu jest tutaj nie na miejscu. Spójrz ze strony obsługi, sam napisałeś, że praktycznie wszystkie gwarancje zostały uznane. Według mnie wina nie leży tutaj po stronie sprzętu, ale po stronie użytkownika, który zamiast szukać winy w użytkowaniu sprzętu zwala na złą jakość sprzętu. Warto jest czasem podjechać do kogoś kto posiada sprzęt gorszej klasy i nawet na nim nie skakać, a jedynie na niego spojrzeć. Werdykt jest jasny.. Oczywiście też idealne skakanie jednym zajmuje tydzień lub dwa, a innym miesiąc i więcej. Nic innego, tylko trzeba skakać i skakać, a przede wszystkim skakać tak, żeby nie dobijać i KEEP JUMPING FUN. :D

amokk - 2012-09-17, 22:43

Do miesiąca będę posiadał inny sprzęt z najtwardszą sprężyną i będę mógł sprawdzić czy wina leży po mojej stronie czy sprzętu.
Jeśli okaże się, że to jednak moja wina to napiszę sprostowanie odnośnie Poweriser.

Marki nie będę podawał, bo zauważyłem, że istnieje tutaj dość mocna cenzura :)

lukassus - 2012-09-17, 22:48

Nie wiem skąd to błędne przekonanie. Regulamin forum jest jasny od samego początku. Dlaczego mielibyśmy pomagać w pracy tym, którzy są po prostu baaardzo leniwi.
Zardas - 2012-09-18, 06:50

Nie wiem czemu, ale wszystkie akcesoria do powerków są drogie. Sam sprzęt też jest drogi. Tego nie rozumiem bo wyprodukowanie poweriserów jest tanie. Koszt zrobienia samemu szczudeł wacha się w granicach 200 zł nie licząc sprężyn. Moje pierwsze szczudła sam zrobiłem (kupiłem jedynie sprężynę) i powiem że spisywały się lepiej niż poweriser. Były lżejsze przede wszystkim i tańsze, a mój obecny model po przeskakaniu może 10 godzin szwankuje, a sprzęt własnej roboty dopiero po 2 latach intensywnych treningów musiałem wymienić. Kupiłem oryginalne szczudła i im dłużej na nich skacze tym dłużej wydaje mi się że to był zły wybór...
Matizus - 2012-09-18, 07:46

Możesz wrzucić zdjęcia sprzętu własnej roboty? Chętnie podpatrzę co nie co. ;)
lukassus - 2012-09-18, 10:00

Zadras - koniecznie pokaż, co udał Ci się zrobić samemu.
A odnośnie cen - te reguluje rynek i na to większego wpływu nie mamy. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się wprowadzić do oferty Poweriser Standard, bo w bardzo niskiej cenie można już mieć jakościowy sprzęcik. Same sprężyny to koszt blisko 600zł., także 999zł. za cały komplet gotowy do użycia, to super cena.

Ok. 2 lata temu mocowaliśmy się z ze zmianami na rynku. Ceny surowców poszybowały, były duże wahania kursu walut, producent podnosił ceny, my też mieliśmy je zmienić. Mimo wszystko udało się nam utrzymać cenę za Poweriser Advance. W Europie Zachodniej cena Powerier Advance waha się od 1450 do nawet 1600zł. w zależności od kursu walut. U nas stale: 1399zł.

Jak masz patent na tańszy produkt, pomyśl o produkcji, niech sprawdzi cię rynek - wtedy sam zobaczysz, czy da się utrzymać poziom, o którym piszesz.

Zardas - 2012-09-18, 14:25

Chłopie nie wierze że przy koszcie produkcji towaru wartego 350zł bez marży sklepu itp kursy czyniły cenę parę razy wyższa ;) Zdjęć nie wrzucę z prostego powodu otóż kupując poweriser nie miałem już starego sprzętu. Zniszczyłem go parkując traktor tyłem kombajn ;| Mam jeszcze moją amatorską dokumentację techniczną ;P Ale chyba zrobię 2 egzemplarz.
lukassus - 2012-09-18, 14:32

Zardas - a interesowałeś się kiedyś, ile kosztują samochody?

Dużo lepszym przykładem jest kawa, napoje energetyczne, hamburgery, woda mineralna czy smsy.

Matizus - 2012-09-18, 17:03

Lub kanapki na stacji benzynowej lub w jakimkolwiek innym sklepie. ;)
Zardas - 2012-09-18, 19:36

No właśnie morał z tej bajki jest prosty i niektórym dobrze znany. Lepiej robić samemu oszczędzając pieniądze ;D
amokk - 2012-09-18, 22:05

Ale się porobiło :zdziwko:
Poczekajcie, aż przetestuję sprzęt konkurencji to będę miał porównanie :padam:

Zardas - 2012-09-19, 05:45

Mnie już na tym forum namawiano na kupno innego sprzętu zamiast poweriserów ;)
Matizus - 2012-09-19, 11:17

Kogo nie namawiano.. :)
amokk - 2012-09-23, 14:48

lukassus napisa³/a:

Drugiego kompletu sprężyn nie zgłaszałeś do reklamacji. Pytałeś o opinię, natychmast ją otrzymałeś.

Czy odnośnie tej wypowiedzi przyszły nabywca moich Poweriserów może liczyć na reklamację sprężyn względem swojej wagi skoro gwarancja jeszcze obowiązuję przez 9 miesięcy??

amokk - 2012-10-11, 23:27

Sprzęt sprzedany...
Powerbocking nadal zostaje moją formą aktywności ruchowej, jednak już na innym sprzęcie.
Moje wypowiedzi można spotkać na innym forum...

Pozdrawiam wszystkich wytrwałych ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group