Forum Powerizer Polska - Wybij się z tłumu!
Oficjalne forum o Powerizer - nowym sporcie ekstremalnym! Wybij się z tłumu! Powerizer umożliwia skakanie 2metry w górę, bieganie 30km/h i robienie 3metrowych kroków!

Powerizer Video - Powerizer w Zig Zap

prezes - 2008-09-24, 11:29
Temat postu: Powerizer w Zig Zap

Deszczu - 2008-09-24, 12:25

Fajowskie ujęcia :D Ale w tym wszystkim wygrał "Dodżer" XD :rotfl:
skulba - 2008-09-24, 14:51

Bardzo dobrze, że coraz więcej w sensie medialnym zaczyna się dziać wokół Bockingu (czyt.Bokingu) lub Powerbocking. Jedyne co mnie dziwi to to ,że w czasie tego programu ani razu nie padła nazwa tego sportu tylko jedynie nazwa handlowa jednego z wielu producentów tego rodzaju sprzętu.Myślę że sport ten na tyle się w Polsce przyjął i ma już tylu swoich zwolenników ,że czas najwyższy zacząć nazywać rzeczy po imieniu.
gen100mek - 2008-09-24, 18:43

Kurcze niezły materiał, tylko kijowego dźwiękowca chyba mieli bo co jakiś czas głos uciekał, chyba, że to wina yt :)
waldiwaldi - 2008-09-24, 18:51

Pamiętam foty z tego waszego występu. Fajnie to zrobiliście, widać, że akrobatyka się udziela u Was. Respect za profeskę. Ale trochę dziwnie się słucha, bo te mikrofony jakieś średnie były. A ogólnie na 5+ :D
janisz335 - 2008-09-24, 22:25

Materiał świetny! Wprowadza Powerizer "na salony":) Powerteam zaprezentował się bardzo profesjonalnie, znacznie lepiej było to pomyślane niż w GadżetLab czy Brainiac`ku. :wstyd:
jjumper - 2008-09-24, 22:39

To prawda, janisz335 ma racje o wiele lepiej ,lecz wciąż nie padła ani razu nazwa tego sportu " bocking "
Deszczu - 2008-09-25, 07:50

Nie padła nazwa bo dla jedynych to jest sport a dla innych czysta zajawka z domieszką niesamowitej przyjemności :hyhy: ja osobiście nie lubię kojarzyć skakania na "powerkach" ze sportem gdyż sport kojarzy mi się z głupią rywalizacją której nie powinno być ;) a przy okazji jak już bardzo chcemy by był to "sport" to może wymyślmy własną chwytliwą nazwę a nie zżynamy wszystko z zagranicy :rotfl:
skulba - 2008-09-25, 13:51

To wedle twojej teorii Deszczu może nazwiemy snowboard - śnieżną deską , a kitesurfing -latawcowym ślizganiem po falach :rotfl: . Chociaż było by to lepsze niż nazywanie tych sportów od nazwy jednego z producentów tego sprzętu jak to się dzieje tutaj ,np. snowboard był by pod nazwą BURTONizm , a jazda na rowerze SCOTTizm itd. Co do twojej wypowiedzi na temat sportu to nie masz racji. Sport w formie wyczynowej jest nastawiony na rywalizację , natomiast w formie rekreacyjnej wiąże się z przyjemnością lub jak to nazywasz zajawką z domieszką niesamowitej przyjemności.Przecież jak wychodzisz pojeździć na rowerze to nikt ci się nie karze ścigać z autobusami na czas lub wykonywać karkołomne ewolucje.A co do nazwy BOCKING lub POWERBOCKING to jest on używana na całym świecie.Używają jej Czesi,Rosjanie,Francuzi itd.
waldiwaldi - 2008-09-25, 19:07

Jak dla mnie, to powerizer i inne rzeczy, których lubię używać to właśnie zajawka i niesamowita przyjemność. A bocking sportem wyczynowym można nazwać, bo jak dla mnie sporty wyczynowe nie polegają na rywalizacji, chociaż to też. Jak dla mnie chodzi w tym głównie na przełamywaniu barier, strachu i pozbyciu się większej ilości rozsądku :P . Ale jak dla mnie to rozsądku przed powerkiem się ma aż za dużo, po już jest w sam raz :hyhy: .

P.S. Jak dla mnie możemy zostać przy bockingu. Bo jakoś nazwy szczudłing, albo skoking nie brzmi chwytliwie. Ewentualnie powerizing, ale to też forma zapożyczenia z lekką modyfikacją (zmianą s na z). Więc chyba bocking powinien zostać :] .

P.S.2 Ej, Luk, może ty się wypowiesz na ten temat? Bo wciąż jest to trochę niejasne jak ten "sport" mamy nazywać :P . Jedni bocking, drudzy powerbocking, trzeci powerizing, czwarci powerising...

skulba - 2008-09-25, 21:47

Nie ma większego wyboru co do nazwy, ponieważ nazwa ta już powstała i jest stosowana na całym świecie.A co do nazw poweriser i powerizer to są to nazwy handlowe producentów tego sprzętu. BOCKING jest skrutem od POWERBOCKING - właściwej nazwy tego sportu czy to się komuś podoba czy nie.
prezes - 2008-09-25, 22:43

No właśnie mi się nie podoba - tak jak to forum powstało za sprawą polskiego dystrybutora Powerizer, aby promować produkt POWERIZER (czytaj sprzedawać) tak Twoje wszystkie posty promują www.bocking.pl. Jeśli chodzi o sport bocking to nie wiem nie widziałem, ale widziałem sztukę skakania na szczudłach sprężynowych np. podczas zamknięcia olimpiady, w spektaklach teatralnych, w pokazach grupy Swebounce, w paradach ulicznych i zawsze były to prezentacje artystyczne, a nie sport. Powerteam to grupa ARTYSTÓW AKROBATÓW (nie sportowców) skaczących na szczudłach sprężynowych ściśle współpracująca z Powerizer Polska.
Deszczu - 2008-09-25, 23:30

No i za to kocham Prezesa że powiedział to tak że nic dodać nic ując :hyhy:
matkop - 2008-09-26, 00:08

Widzę że razem oczekujemy na sprężynki z włókna węglowego :) . Ja już nie mogę się doczekać żeby przekraczać nowe granice. Jakie modele zamówiliście?
gen100mek - 2008-09-26, 14:42

Samo słowo bocking powstało z tego co mi się wydaje od nazwiska wynalazcy skaczących szczudeł, czyli Alexandra Bocka...
Deszczu - 2008-09-26, 16:03

No to po prostu wy sobie "uprawiajcie POWERBOCKING" a my będziemy zajmować się Powerizer'ami jako rekwizytem umożliwiającym nam występy artystyczne. Ogólnie straszny OFFTOP więc matkop lub walec usuńcie niepotrzebne posty.

PS . Jak będziecie w telewizji to nazywajcie się bockerami czy jak tam chcecie ale nie czepiajcie się że ktoś tego nie stosuje. Ja się bockerem nie czuję więc sorry ....

PS. 2 jjumper z tekstami "I jak kumasz już w końcu :rotfl: " to do kolesi z piaskownicy a nie do osoby starszej od Ciebie i w dodatku osoby która osiągnęła już wiele i teraz chce przekazać swój kunszt nawet takim jak ty ;)

lukassus - 2008-10-27, 00:35

Prezycując:

Alexander Bock w 1999r. opatentował i zaczął sprzedawać swój wynalazek. W 1995r. Niemiec wpadł na pomysł stworzenia takiego urządzenia. Od samego początku sport/urządzenie nazywa się poweriser/powerizer. Ok. 2 lat temu zaczęliśmy nazwać najpierw urządzenie bock (od nazwiska Bock), później od powerising/powerizing -> powerbocking (jako czynność), aż w końcu cały ruch powerbocking/bocking (trudne początki) tj. mix słów bock i powerizer, a skoczków/użytkowników Powerizer - bockersami (jakkolwiek to brzmi). Nazwa bardzo dobrze przyjęła się w Wielkiej Brytanii, powoli Amerykanie (choć z trudem) zaczynają adoptować tę nazwę, a że we współczesnym języku jest wiele ang. zapożyczeń, nazwa zaczyna przenikać i do innych krajów. Należy pamiętać jednak o początkach.

Nikt nie narzucił nazwy. Ani wynalazca, ani producenci, ani nikt inny o tym nie pomyślał. Sami użytkownicy w hołdzie wynalazcy (który wydaje się być bardzo skrytą osobą) nazwali tak urządzenie/sport/ruch/czynność/itp. i tylko przez szacunek ją powtarzają i utrwalają.

Nie ulega jednak wątpliwości, że nazwa jest bardzo mało znana. Jaka będzie jej przyszłość? To zależy tylko od nas.

Nazwa Powerizer natomiast przyjęła się doskonale na całym świecie. Jest to najpopularniejszy sprzęt, na którym skacze cały świat, dlatego tak wiele osób jej używa.

W tej chwili trudno mówić rzeczywiście o sporcie Powerizer sensu stricto - Powerizer jest wykorzystywany częściej jako rekwizyt artystyczny.

Wracając do tematu - świetny program! Dobra robota - cieszę się, że wycieczka się udała :D

lukassus - 2008-11-13, 01:44

foty zrobione w czasie kręcenie programu:





w galerii Powerizer znajdziesz więcej fot


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group