[RdQ]

Witam!

Znalazłem ostatnio Moon Jumper. Wygląda identycznie jak Powerizer z tym, że jest o 400zł tańszy (o wadze 30 do 50kg) i o 200zł (o wadze 60 do 90kg). To jest jakieś naciagactwo ?

Zastanawiam się nad kupnem tego Moon Jumpera i proszę o odpowiedzi czy to dobry sprzęt i czy warto kupować.

Linki:
***

***

Z góry dzięki
RdQ

[ Komentarz dodany przez: lukassus: 2009-04-06, 17:57 ]
linki zostały skasowane zgodnie z regulaminem Powerizer forum

[lukassus]

Polecam wnikliwą analizę porównawczą zdjęć z Powerizerem:

Sama konstrukcja przypomina Powerisera sprzed 4-5ciu lat, guma jest zwulkanizowana z kopytkiem, brak plastikowej stopki (stopa się przez to ślizga), pudełko to kopia Powerizer'a (brak logo na pudełku!), amatorski opis towaru (to nie podkładki a łożyska ślizgowe), sprzedawca podaje kilka nazw, w tym skyrunner. Na dołączonej płycie CD są zgrane filmy i zdjęcia, przypadkowo znalezione w internecie, do których każdy ma dostęp za darmo!

Raz jeszcze to podkreślę; jak można napisać, że:

"Urządzenia nie powinny używać osoby mało odporne na upadki"
czy
"Zawsze zrób krótką rozgrzewkę przed treningiem"

To świadczy i o producencie i o samym sprzedawcy.

Moonjumper to kolejna mutacja sprzętu produkowanego na niemieckiej licencji, z którą wynalazca robi tyle:

Koniecznie przeczytaj ten temat z naszego forum.powerizer.pl