[roker]

w sumie na zadnych filmikach ani na forum nie znalazlem informacji z jakich wysokoci mozna zeskakiwac na sprzecie? jedynie widze samochody, jakies lawki... a mi chodzi o wyzsza poziomy typu jakis dach grazu, pierwsze pietro?

[lukassus]

roker - są osoby, które skaczą (dosłownie, także w twoim rozumieniu) ze znacznych wysokości, np. z dachów jakiś małych budynków, ja osobiście tego typu praktyki szczerze odradzam.
Jak widzisz, jest powiedziane, że można na Powerizer skakać 2 metry w górę. Zasada jest prosta: tak wysoko jak jesteś w stanie się wybić, z takiej wysokości powinieneś bezpiecznie zeskoczyć, tym niemniej zawsze trzeba brać pod uwagę swoje umiejętności, możliwości sprzętu i okoliczności szczególne np. nawierzchnia czy pogoda. Jeśli dobijasz full Powerizer tzn. sprężyna jest na maxa ugięta, wówczas odradzam takie skakanie.

Sam się przyznam, że skakałem z różnych wysokości, i to jest real fun, ale trzeba wiedzieć, na co można sobie pozwolić. 1 piętro to stanowczo za dużo i to już jest niebezpieczne, także stąpać twardo po ziemi i skakać później bezpiecznie, nie inaczej!

[walec]

roker, wyjaśnie Ci tę zasadę. Całym zagrożeniem jest twoja masa wobec "mocy" powerka- energia, jaką gromadzisz w powerku naskakując na niego potem wybija cię ona na pewna wysokośc- jaką- zależy od ilości tej energii. Spadając z tej wysokości powerek znowu te energie pochłania i teraz zależy od ciebie, czy skaczesz następny skok, czy hamujesz tym wymykiem kolan w gorę na poczatku fazy wybijania do gory. Wszystko jest OK.
Ale- kiedy zeskakujesz z pierwszego pietra- twoja masa nabiera energii, w momencie uderzenia powerka o ziemie, jest jej tyle, że jeszcze dobrze nie zacząłeś zwalniać, a powerek już osiąga pełne ugięcie , teraz jest juz mało pomocny, zostaje zamortyzowanie tej energii własnymi nogami najpierw się zginając, dążąc do przewrotki, aby bezpiecznie ja przekształcić w ruch kołowy. Podejrzewam, że nawet Model M120 ugiął by sie na tyle szybko, że miałbyś wciąż duże problemy, aby z takiego upadku umiejętnie wyjść cało.
Tak więc twoj homework jest taki, abys mierzył wysokość twoich skokow ( od ziemi do kopytek) i nie zeskakiwał z większych wysokości niż te, ktore osiągnąłeś. No, możesz sobie poł metra czasem dodać.
Według mnie ,żeby zeskakać, trzeba naprawde dobrze skakać wszystko przed Tobą

[roker]

nie no chlopaki spoko, widze ze zle napisalem posta chodzilo mi po prostu o to czy i na ile jest mozliwe, mialem fizyke na studiach wiec wiem jak to sie przeklada na energie i jej nastepnie rozproszenie. chcialem wiedziec na ile jest to realne i o jakich wysokosciach mowa.. ale Lukassus najlepiej mi odpowiedzial: "tak wysoko jak jesteś w stanie się wybić, z takiej wysokości powinieneś bezpiecznie zeskoczyć" i tego sie bede trzymal, ale zaciekawiliscie mnie jednym, mozecie podac swoja mase i jaki model macie? chodzi mi o efekt dobicia do konca sprezyn, jak to sie przeklada.

p.s. Walec moze w ten weekend bede w kraku moze bys pokazal co potrafisz na zywo

[walec]

Hej Roko Niestety nie pokażę ci co potrafię, mam pęknięte żebro po ostatnim moim upadku na powerku jakiś miesiąc temu. Ale myślę,że Matkop chętnie by ci coś zademonstrował Jeszcze z tydzień chciałbym się pokurować. Otrzymałeś wiadomości ode mnie? Z telefonami do pani Agnieszki Pol?

[roker]

tak Walec otrzymalem i dzieki, ale jednak olewam raty, wstrzymam sie przez zime, i jak tylko nastanie nowy sezon, kiedy bedzie juz sucho ciagle to zakupie od razu za gotowke
no to kuruj swe Ĺźebro